Zapraszam tu na nową strone http://chronimysrodowisko.pl/
W ostatnim czasie moje zainteresowanie wzbudzila idea zero waste i powoli zaczynam ją wprowadzac w moje życie. Zero waste to temat rzeka, dlatego ciągle się dokształcam, szukam nowych wiadomości. Zapisalam sie nawet do grupy na facebooku – Zero Waste Polska, gdzie ludzie dzielą się swoją wiedzą, nowinkami i pomysłami na życie bez odpadow. Zachęcam do zapisania do grupy bo naprawde warto, można się wiele nauczyć od innych członków.
Przygarnianie banana
Swojego czasu na zakupach w sklepie na dziale owocowo – warzywnym wybierałam piękne kiście bananów. Szukałam najzieleniejszych, aby jak najdłużej mogły leżeć w domu. Odrzucałam pojedynecze egzemplarze, leżące w samotności i pokryte brązowymi plamkami. Miłośnicy zero waste wybierają takie sztuki bo zdają sobie sprawę, że takiego banana nikt nie kupi i wyląduje na śmietniku. Od pewnego czasu i Ja kupuję takie owoce. Czy wiecie, że dojrzałę banany są najzrowsze?
Zabieranie na zakupy swoich pojemników np. na wędliny, sery
Po zważeniu towaru proszą sprzedawcę o zapakowanie w swój pojemnik przyniesiony z domu. W mniejszych miejscowościach takie praktyki spotykają się ze zdziwieniem, a nawet oburzeniem sprzedawcy. Słyszałam o przypadkach, kiedy sprzedawca odmówił zapakowania w ten sposób powołując się na regulamin sklepu lub inne „cuda”.
Żur z resztek pieczywa
Nic się nie zmarnuje, potrafią ugotować dosłownie z wszystkiego. Żur z resztek pieczywa, kimchi z liści kalarepy dla jednych norma, dla drugich absurd.
Cerowanie skarpetek
Pewnie dla większości wydaje się to śmieszne. Ile z Was parsknełoby śmiechem widząc znajomego w zacerowanych skarpetach? Prawdziwi „zeroodpadowcy” nie wyrzucają dziurawych skarpetek, łapią za igłe z nicią i cerują dziurki. Inni używają takich skaret np. do czyszczenia butów. Ja bym osobiście nie mogła chodzić w takich skarpetkach, bo czułabym się niekomfortowo, natomiast używam ich do pastowania obuwia.
Nalewanie kawy do swoich kubków w automatach samoobsługowych np. na stacjach paliw
Zmniejszają tym sposobem zużycie jednorazowych kubeczków papierowych czy plastikowych, a tym sposobem ograniczają liczbę odpadów.
Szampon na wagę
Włosy myją zwykłym mydłem w kosce lub szamponem na wagę. Wsytd się przyznać ale o szamponie w takiej formie dowiedziałam się kilka dni temu na wspomnianej wyżej grupie. Nie miałam jeszcze okazji używać, więc nie podzielę się z Wami opinią na jego temat. Dziś zamówię sobie kostkę w ekologicznej drogeri online i przetesuję na moich włosach. Mam nadzieję, że polubimy się i odejdę od szamponów w plasikowych butelkach.
Kupowanie ubrań zrobionych z odpadów
Dla jednych wydaje się to niedorzeczne i obrzydliwe jak można kupić bikini uszyte ze śmieci wydobytych z morza czy oceanu i jeszcze płacić za to duże pieniądze. O strojach kąpielowych ze śmieci pisałam TU.
Zamiast mydelniczki muszla lub sznurek
Zamiast kupować i generować nowe odpady wykorzystują to co już jest. Za mydelinczkę służy im muszla przywieziona z wakacji lub po prostu wieszają mydło na sznurku konopnym. Przyznacie, że taka muszla o wiele lepiej się prezentuje w łazience od plastikowej mydelniczki.
Zakupy przez internet bez pakowania
Proszą sprzedawcę o niepakowanie towaru w dodatkowe folie bąbelkowe czy szary papier zabezpieczające przed eweentualnym uszkodzeniem w czasie transortu. Wolą podjąć ryzyko niż tonąć w odpadach.
I to byłoby na tyle, bo nic innego nie przychodzi mi dziś do głowy. Te”dziwactwa” bardzo mi sie podobają i sama zaczełam je robić.
Może i Wy słyszeliście jakieś ciekawostki o ludziach żyjących w myśl zasady zero waste? Jeśli tak to podzielcie się za mną koniecznie.
Oj dużo się u nas marnuje, szczególnie pożywienia…czasem naprawdę można jeszcze wykorzystać sporo rzeczy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie też się marnowało dużo
PolubieniePolubienie
Uwielbiam takie dojrzałe banany! Ale jesli chodzi o cerowanie skarpetek to również chyba się nie przelamie. Bardzo fajne pomysły aby choć trochę zadbać o nasze środowisko
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja wole zielone banany, ale poświęcam się 😚
PolubieniePolubienie
To jest genialne. Mój mąż też ma czasami takie zachowania i np. kupuje takie małe ziemniaczki, bo nikt ich nie będzie chciał kupić.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Extra, taki maz to skarb 😃
PolubieniePolubienie
A odnośnie tych bananów, to NAJLEPSZE do ciast i chleba są właśnie te czarne!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zgadzam się
PolubieniePolubienie
Ja tez kupuję dojrzałe banany. Są najlepsze do ciasta. Do jedzenia natomiast lubię takie twarde. Kupiłam całej rodzinie butelki z filtrem i teraz już praktycznie nie kupujemy wody butelkowej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super z tymi butlami
PolubieniePolubienie
Myślę, że ci ludzie poszli w drugą skrajność i to też nie jest zbyt zdrowe. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A dlaczego tak myślisz?
PolubieniePolubienie
Niektóre owszem dziwne i zupełnie nie dla mnie… Natomiast mydelniczka z muszli… Świetny pomysł… Mam kilka bardzo dużych, które głównie generują… kurz 😀 Czas je wykorzystać 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super, ze podsunelam pomysl z tą muszla 😉
PolubieniePolubienie
Niezle dziwactwa. My poki co pakujemy w markecie zakupy do wlasnej torby, aby nie brac folii. A banany takie ciemne to ja bardzo lubię:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super
PolubieniePolubienie
Ciemne banany sa super. Uzywam ich do koktaili i placuszkow dla dzieci, by byly slodkie bez uzycia cukru, albo robie „krem czekoladowy” 😉
Cerowanie skarpet… Przypomnialas mi, ze musze dziecku naszyc łaty na kolana spodni 😀
PolubieniePolubienie
U mnie w domu ww. mydło sprawdza się świetnie jako szampon do włosów 🙂
PolubieniePolubienie